Ministerstwo Sprawiedliwości skomentowało status zagranicznego agenta Maxima Galkina*.
Przedstawiciele wydziału udzielili wyczerpujących odpowiedzi, dlaczego showman na to zasłużył.
O tym informuje Moskowski Komsomolec.
Sąd podkreślił, że Maksim Galkin* wielokrotnie krytykował rosyjską politykę, a także przekazywał pieniądze do kilku ukraińskich funduszy pomagających uchodźcom.
Ponadto showmanowi wielokrotnie udostępniano za darmo sale koncertowe, co jest równoznaczne z finansowaniem jego działalności ze źródeł zagranicznych.
On [Максим Галкин* — прим. ред.] nadal rozpowszechnia wśród szerokiego grona odbiorców retorykę narzuconą przez inne kraje”, podsumował przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości.
Pozew przeciwko Ministerstwu Sprawiedliwości
Przypomnijmy, że wcześniej showman złożył pozew z żądaniem odebrania mu statusu zagranicznego agenta.
Sąd w Zamoskvoretsky rozpatrzył apelację Maxima Galkina* i postanowił oddalić powództwo.
Wcześniej blogerowi Ilyi Varlamov* odmówiono statusu zagranicznego agenta.
Dziś ma zostać rozpatrzony podobny przypadek barda i humorysty Siemiona Slepakowa*.
*Osoba działająca jako zagraniczny agent