Mit nr 1: Pali się izolacja papierowa

Kiedy wyobrażamy sobie, że izolacja celulozowa składa się w prawie 80% ze starych gazet pochodzących z recyklingu, od razu przychodzi nam na myśl, że taki materiał może chronić dom przed zimnem i upałem, ale w czasie pożaru wybuchnie potężnym płomieniem. Tak, papier naprawdę się pali. Zanim jednak stanie się izolacją celulozową, przechodzi obróbkę chemiczną, która zapewnia jej niepalność. Włókno papierowe jest impregnowane boraksem, który po podgrzaniu do 180°C uwalnia krystaliczną wodę i tworzy emalię boraksową. Zapobiega rozprzestrzenianiu się ognia i faktycznie pełni funkcję ochrony przeciwpożarowej.

Mit nr 2: Myszy to rozrywają

Gryzonie mogą fajnie bawić się gazetami, jednak w przypadku izolacji celulozowej nie wyobrażamy sobie wypychania ścian i sufitów pogniecionymi gazetami. Papier makulaturowy przed aplikacją jest mielony i rozcierany, a oprócz niepalnego boraksu dodaje się do niego gorzkie składniki, które odstraszają gryzonie, a także działają przeciwgrzybiczo. Profesjonalne badania wykazały natomiast, że w budynkach ocieplonych celulozą znacząco spadło występowanie myszy.

cóż, zdjęcie ilustracyjne

Nie tylko ze studnią tak jest. Potrzebujesz szeregu uprawnień

Mit nr 3: Izolacja z dmuchanej celulozy z czasem będzie się obwisać

Bardzo popularną metodą nakładania izolacji celulozowych jest przedmuchiwanie wężem pneumatycznym. Płatki celulozowe wypełniają w ten sposób nawet niewielkie szczeliny i zagłębienia w konstrukcji, gdzie trudno jest dotrzeć do zwykłej izolacji. Podczas aplikacji ważne jest jednak, aby masa celulozowa osiągnęła odpowiednią gęstość i aby nie było w niej łączeń. Jeśli wdmuchiwanie zostanie wykonane w sposób nieprofesjonalny, izolacja z czasem odpadnie, a jej funkcjonalność zostanie zagrożona. Kluczowy jest zatem wybór firmy, której powierzysz aplikację. Swobodnie ułożona izolacja charakteryzuje się naturalnym osiadaniem klimatycznym na poziomie 1 – 15% i nie ma zasadniczego wpływu na funkcjonalność.

Mit nr 4: Papier nie wytrzymuje zbyt długo

Choć izolacja celulozowa „rozerwała worek” dopiero w nowym tysiącleciu, to jej technologia powstała już pod koniec lat 70-tych. Producentom nie brakuje więc doświadczenia i pewności siebie. Na przykład izolacja Climatizer Plus oferuje dwudziestoletnią gwarancję.

Mit nr 5: Wilgoć zniszczy izolację

Włókno celulozowe jest prawie nieprzewodzące ciepła, a punkt rosy jest całkowicie przesunięty w stosunku do materiału izolacyjnego. Dlatego wilgoć nie zagraża mu i nie ma potrzeby stosowania szczeliny wentylacyjnej. Izolacja wytrzyma nawet niewielką ilość wody – jeśli np. dach się zerwie i dostanie się do domu, nie ma powodu do paniki. Jedyne, czego celuloza nie jest w stanie wytrzymać, to zalanie. Ze względu na dużą ilość wody izolacja odpadnie i cała chemia zostanie z niej wypłukana – wtedy nie pozostanie nic innego, jak tylko kupić nową.

zdjęcie ilustracyjne

Od domku do domu rodzinnego – transformacja jest możliwa, ale ma swoje pułapki